Realnie złoty znalazł się na poziomie 9,3 proc. powyżej starego parytetu wobec 9,6 proc. w środę na zamknięciu.
'Nie oczekujemy danych, które mogą w znaczący sposób zmienić sytuację na rynku walutowym. Złoty powinien podążać za zmianami na rynku euro/dolar' - powiedział Marek Zuber, analityk BPH PBK.
Uczestnicy rynku czekają na informacje o cenach żywności za drugą połowę maja, które GUS poda o godz. 16.00.
W pierwszej połowie maja nieoczekiwanie ceny żywności spadły o 0,3 proc. w porównaniu z drugą połową kwietnia, a w porównaniu z pierwszą połową kwietnia spadły o 0,4 proc.
W ankiecie PAP z początku maja ekonomiści przewidywali spadek cen żywności w drugiej połowie maja o 0,1 proc. w porównaniu z pierwszą połową maja i wzrost o 0,45 proc. wobec drugiej połowy kwietnia.
'Do umocnienia złotego może dojść, gdyby ceny żywności spadły w maju więcej niż o 0,5 proc. Oznaczałoby to, że inflacja w maju będzie bliska 2 proc. a to z kolei wzmogłoby oczekiwania na kolejne cięcie stóp procentowych' - dodał analityk BPH PBK SA.