Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Złoty zaczyna odrabiać straty

0
Podziel się:

W pierwszej części piątkowej sesji notowania naszej waluty spadły. W kolejnych godzinach handlu złoty zdołał odrobić wcześniejsze straty i powrócił w okolice parytetu

_ RYNEK KRAJOWY _

USD/PLN i EUR/PLN
W pierwszej części piątkowej sesji notowania naszej waluty spadły. Złoty oddał tym samym zyski wzięte podczas czwartkowej sesji. Wraz ze znacznym spadkiem kursu EUR/USD cena dolara wzrosła z 3,7550 do 3,7870 i była najwyższa od 15 grudnia zeszłego roku. Natomiast cena euro pozostawała w przedziale 4,7125 – 4,7385 i nie uległa większej zmianie w stosunku do zamknięcia czwartkowego handlu na poziomie ok. 4,7200. Odchylenie złotego od parytetu ponownie sięgnęło poziomu 0,6 proc. po jego słabej stronie. Na krajowym rynku walutowym nadal utrzymywała się nerwowa atmosfera związana przede wszystkim z obawami inwestorów o to, że wdrożenie w życie planu oszczędnościowego Jerzego Hausnera może być bardzo trudne do przeprowadzenia oraz z krążącymi po rynku plotkami o możliwych zmianach w rządzie. Niepokój na rynku wzrósł dodatkowo po doniesieniach prasowych o tym, że Jerzy Hausner miałby skupić się na realizacji swojego planu, ale już nie jako minister gospodarki, pracy i polityki społecznej, ale jako wicepremier bez
teki. Rano atmosferę na rynku starał się uspokoić premier Leszek Miller mówiąc, że nie zamierza dokonywać zmian w rządzie. Z kolei członek RPP Dariusz Rosati powiedział, że rynek źle by zareagował na takie zmiany w resorcie gospodarki.

W kolejnych godzinach handlu złoty zdołał odrobić wcześniejsze straty i powrócił w okolice parytetu. Wraz z dalszymi spadkami na rynku EUR/USD cena euro do złotego spadła do 4,6965. Cena dolara nie uległa większej zmianie.
W ciągu dnia Halina Wasilewska-Trenkner, nowy członek RPP powiedziała, że istnieje pole do ostrożnej obniżki stóp procentowych przez Radę.
O godz. 16.27 jeden dolar wyceniany był na 3,7855 złotego, a jedno euro na 4,6980 złotego (odchyl.+ 0,12 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Choć na rynku złotego nadal panuje bardzo nerwowa atmosfera, to wydaje się jednak, że większe szanse na osiągnięcie zysków mają kupujący naszą walutę na spadkach.

_ RYNEK MIĘDZYNARODOWY _

USD/JPY
Na początku piątkowej sesji europejskiej kurs USD/JPY spadł do 105,73 i znalazł się na najniższym poziomie od 8 września 2000 r. W chwilę potem cena dolara mocno wzrosła sięgając poziomu 106,11. Zdaniem większości analityków na rynku po raz kolejny ukrycie interweniował Bank of Japan. Sadakazu Tanigaki, minister finansów Japonii tak jak zawsze w takim przypadku odmówił komentarza w tej sprawie. Podkreślił on jednak, że stanowisko jego resortu co do konieczności podejmowania działań mających na celu przeciwdziałanie zbytnim zmianom na rynku walutowym pozostaje niezmienione. Podobną aktywność zanotowano również w kolejnych godzinach handlu, kiedy to kurs USD/JPY nagle zwyżkował z poziomu 105,90 do 106,28. Czyżby doszło do kolejnej interwencji?
O godz. 16.27 jeden dolar wyceniany był na 106,26 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Na rynku dolarjena bez zmian. Poziom 106 jest nadal broniony przez proeksportowe władze Japonii. Jak na razie nie zanosi się na to, aby taka sytuacja uległa zmianie.

EUR/USD
W trakcie piątkowego handlu notowania europejskiej waluty do dolara silnie spadły. Kurs EUR/USD zniżkował z 1,2608 do 1,2402. „Zielony” zyskiwał sukcesywnie na wartości, podobnie jak miało to miejsce począwszy od drugiej połowy poniedziałkowej sesji, przede wszystkim za sprawą serii wypowiedzi europejskich polityków. Obawiają się oni negatywnego wpływu na gospodarkę strefy euro zbyt mocnej wspólnej waluty. W ciągu dnia Otmar Issing, główny ekonomista EBC podkreślił, że bank centralny Eurolandu jest zaniepokojony siłą euro. Dodatkowym wsparciem dla dolara były opublikowane tego dnia dane z USA o napływie inwestycji kapitałowych i nastrojach konsumentów. O godz. 15:00 Departament Skarbu USA poinformował, że w listopadzie napływ inwestycji kapitałowych netto do Stanów Zjednoczonych wyniósł aż 87,6 mld dolarów wobec 27,8 mld dolarów po korekcie w październiku. Zagraniczni inwestorzy zakupili netto amerykańskie papiery skarbowe za 33,4 mld USD oraz akcje za 8,78 mld USD. Z kolei o godz. 15:45 Uniwersytet Michigan
podał, że indeks mierzący nastroje amerykańskich konsumentów na początku stycznia wzrósł do 103,2 pkt z 92,6 pkt w grudniu. Na rynku oczekiwano wzrostu tylko do 94 pkt. Dodatkowo sekretarz skarbu USA John Snow kolejny raz podkreślił, że Stany Zjednoczone nadal prowadzą politykę mocnego dolara.

Inne przedstawione tego dnia dane z USA przeszły bez większego echa. O godz. 14:30 podano informację o wzroście w listopadzie zapasów amerykańskich przedsiębiorstw o 0,3 proc. (na rynku spodziewano się, że ich zwyżka wyniesie 0,2 proc.) Z kolei o godz. 15:15 poinformowano o wzroście w listopadzie produkcji przemysłowej tylko o 0,1 proc., a prognozowano zwyżkę o 0,4 proc.
O godz. 16.27 jedno euro wyceniane było na 1,2415 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Wszystko wskazuje na to, że na rynku eurodolara mamy do czynienia już nie tylko z korektę spadkową, ale z odwróceniem trendu. Trwały spadek ceny euro poniżej poziomu 1,2420 otwiera drogę w kierunku poziomu 1,2330.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)