Około 9.20 dolar kosztował na rynku międzybankowym 3,8030 zł wobec 3,834 zł w środę pod koniec dnia, a euro 4,50 zł wobec odpowiednio 4,526 zł.
"Umocnienia złotego nie należy wiązać z jakąś reakcją rynku na rządowy plan cięcia wydatków. Ostatnio rynek otrzymał dużo informacji o możliwości kryzysu finansowego i stąd złoty tracił w ostatnich tygodniach. A teraz przyszło odreagowanie" - powiedział PAP Marcin Bilbin, analityk z Banku Handlowego.
Rząd przedstawił w środę zarys programu racjonalizacji wydatków administracyjnych i socjalnych, który do roku 2007 roku może przynieść skumulowane ograniczenie wydatków na poziomie 32 mld zł.
"Widzimy teraz zainteresowanie złotym ze strony zarówno klientów korporacyjnych jak i zagranicy" - dodał analityk.
Na notowania złotego ma także wpływ osłabienie dolara wobec euro oraz japońskiego jena.
Według dealerów, świadectwem negatywnego przyjęcia przez rynki rządowego planu była środowa wyprzedaż na rynku obligacji. Ale w czwartek rano ceny obligacji wzrosły, a rentowność spadła o 1-3 pkt bazowe.
"Po ogłoszeniu rządowych planów ktoś zaczął sprzedawać obligacje, ale była to subiektywna decyzja i dziś widać już popyt na obligacje, zarówno na długim i krótkim końcu krzywej" - powiedział Maciej Nowakowski, dealer obligacji z BPH PBK.
W czwartek około godz. 9.30 rentowność obligacji dwuletnich OK0805 spadła o 1 pkt bazowy do 5,23 proc., pięcioletnich PS0608 o 3 pkt bazowe do 5,99 proc., a dziesięcioletnich DS1013 o 3 pkt.
