Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Wojciech Grzesiak
|
aktualizacja
Materiał powstał przy współpracy z Prostream

Walutowa rewolucja dla polskich firm. Tak obniżysz koszty transakcji

Podziel się:

Obecnie świat stał się systemem naczyń połączonych i nie ma w tym stwierdzeniu grama przesady. Jedną z dziedzin objętych globalizacją jest oczywiście biznes, który polega na kursach wymiany walut. W ostatnich latach polskie firmy mocno otworzyły się na współpracę zagraniczną, dlatego koszty transakcji stają się jednym z kluczowych zagadnień przy planowaniu budżetów. Jak można je obniżyć?

Walutowa rewolucja dla polskich firm. Tak obniżysz koszty transakcji
(materiały partnera)

Wielu osobom koszt przelewu zagranicznego kojarzy się z koniecznością obliczenia kursu wymiany, ale to dopiero początek "przygody", ponieważ po drodze czekają jeszcze różnego rodzaju prowizje i opłaty. Te potrafią być preferencyjne, pod warunkiem że jest się dużym graczem, który często dokonuje transakcji na spore kwoty. Takie firmy mogą wynegocjować z bankami korzystne stawki. W gorszej sytuacji są małe i średnie przedsiębiorstwa, a przynajmniej były do teraz, ponieważ w Polsce pojawiła się platforma ProStream, której właścicielem jest czeski SAB Finance obecny również na Słowacji i w Wielkiej Brytanii. Na czym polega nadchodząca rewolucja? Jak skorzystają na tym małe i średnie przedsiębiorstwa? Na te i inne pytania odpowiadają założyciel SAB Finance – Radomír Lapčík oraz CEO ProStream – Adam Ptáček.

Wojciech Grzesiak, Wirtualna Polska: Czym jest ProStream i jak działa?

Radomír Lapčík: Jesteśmy platformą wymiany walut dla firm. Dostarczamy najlepsze rozwiązania, ponieważ mamy zerowe prowizje i prawie zerowe spready. Jesteśmy platformą fintechową. Mam wizję doprowadzenia do zmiany sposobów płatności na świecie, ponieważ obecny jest już przestarzały. Jest wiele firm, które starają się to zrobić i wprowadzają nowe rozwiązania. Nasza oferta jest skierowana do firm. Działamy w Czechach i teraz wprowadzamy nasz produkt dla polskich klientów. Trzy najważniejsze rzeczy to, po pierwsze, transakcje spot, ponieważ macie własną walutę – złotówkę. Dla płatności zagranicznych konieczna jest wymiana walut i my obniżamy kurs technicznie do zera. Zerowa jest również opłata za przewalutowanie. Trzecią rzeczą są transakcje typu forward. W tych trudnych czasach, przy dużej zmienności czeskiej korony i złotego, lepiej korzystać z transakcji forward, ponieważ dzięki nim można ustawić sztywny kurs wymiany i ułatwić zarządzanie finansami firmy.

Czym są transakcje typu spot i jakie są ich zalety?

Adam Ptáček: Transakcje spot w FX to transakcje wymiany pieniędzy z rozliczeniem najczęściej do 2 dni roboczych. Główną zaletą jest to, że walutę można kupić lub sprzedać od razu "od ręki". Aby to zrobić z ProStream, wystarczy zalogować się na naszej platformie dostępnej pod adresem ProStream.com, podać numer konta, walutę i kwotę, którą chcesz przeliczyć. Natychmiast tworzymy zlecenie wypłaty i po otrzymaniu pieniędzy wysyłamy potrzebną kwotę w wybranej walucie na podane konto. Firma nie musi mieć żadnych pieniędzy na naszym koncie, więc jest to również bardzo bezpieczne.

Radomír Lapčík: Transakcje spot są proste i wygodne. Wystarczy otworzyć konto na platformie i można je przeprowadzać z dowolnego miejsca. Dzięki nim możemy zaoferować najlepsze warunki wymiany. Zazwyczaj banki oferują dogodne warunki tylko dla dużych graczy, a my oferujemy je również małym i średnim przedsiębiorstwom. Wynika to z faktu, że operujemy na dużych wolumenach –  w samych Czechach nasz wolumen transkacji wynosi 10 mld euro –  i współpracujemy z największymi bankami, takimi jak Deutsche Bank, ING Bank czy J.P. Morgan.

W 2019 r. wprowadziliście zabezpieczenie przed ryzykiem. Na czym ono polega?

Radomír Lapčík: Chodzi o transakcje typu forward. Dzięki nim można zabezpieczyć się przed zmianami kursów wymiany walut. Oferujemy je firmom zajmującym się importem i eksportem. Pozwalają one zabezpieczyć marże i lepiej prognozować przepływy pieniężne. Na tym właśnie polega zabezpieczenie przed ryzykiem.

Poprzednik SAB Finance rozpoczął działalność w 1999 r., a w 2004 r. otrzymał licencję narodowego banku Czech na handel walutami. Jak zmienił się rynek od tego czasu?

Radomír Lapčík: Zmieniliśmy rynek całkowicie, ponieważ obniżyliśmy nasze marże. Dzięki temu obecnie jesteśmy liderem w naszej branży, chociaż startowaliśmy od zera. Dodatkowo, od trzech lat edukujemy klientów i namawiamy do korzystania z transakcji forward. Tak właśnie zmieniliśmy rynek – obniżyliśmy marże i podnieśliśmy profesjonalizm transakcji. Myślę, że zawsze kiedy pojawia się aktywny gracz na rynku bankowym, to przynosi lepsze warunki dla klientów. Tak stało się w naszym kraju i tak stanie się w Polsce, ponieważ tu będziemy działać jeszcze bardziej ofensywnie. Problemem jest to, że prawdziwe stawki opłat są ukryte. W sektorze B2B często opierają się na indywidualnych ustaleniach pomiędzy bankiem i klientem. Wchodząc na stronę banku, można poznać jedynie przybliżone stawki, a ostatecznie wszystko zależy od statusu danej firmy. Duzi gracze mają lepsze warunki współpracy z bankiem.

Odnośnie wejścia na polski rynek. Widziałem, że firma operuje w Wielkiej Brytanii i Słowacji. Jaka jest strategia ProStream?

Radomír Lapčík: Polska jest drugim największym rynkiem wymiany walut zaraz po Wielkiej Brytanii i jest blisko nas. Nawet teraz mamy wielu klientów z Polski. Planujemy jeszcze wejść do Niemiec, ponieważ choć w tym kraju jest euro, to przez rozwinięty import i eksport rynek wymiany walut również jest tam całkiem spory. Współpraca wynika też z bliskości Polski, ponieważ jesteśmy z Moraw, które są blisko polskiej granicy, więc często przyjeżdżamy np. na narty. Nasze kraje mają bardzo dobre połączenia przez autostrady i kolej.

Kiedy powinno się używać takich płatności jak ProStream?

Adam Ptáček: Jak już pan zauważył, jesteśmy pierwszymi na polskim rynku, którzy oferują kombinację korzystnego kursu ze spreadem na poziomie ok. 0,1 proc oraz brak opłat, także za płatności SWIFT. Platforma ProStream może być używana do rozliczeń z kontrahentami, a nawet z pracownikami zagranicznymi. Najwięcej zyskują tutaj małe i średnie przedsiębiorstwa.

Co w sytuacji, kiedy mam firmę w Polsce i chcę handlować z firmą z Francji? Czy wtedy również mogę użyć ProStream?

Adam Ptáček: Nasza platforma służy nie tylko do wspierania handlu pomiędzy czeskimi i polskimi firmami. Obecnie wysyłamy pieniądze do ponad 150 krajów na całym świecie.

Radomír Lapčík: Dzięki współpracy z dużymi bankami wybieramy optymalne rozwiązania i to pozwala nam wysłać pieniądze do każdego miejsca na świecie, a zatem każda polska firma może zlecić płatność do dowolnego zagranicznego kontrahenta. Technicznie rzecz ujmując, otwiera to małym i średnim przedsiębiorcom z Polski drzwi do światowych rynków. Tak robimy to w Czechach, gdzie z naszych usług korzystają największe firmy, które wymieniają waluty i handlują z kontrahentami z całego świata.

ProStream oznacza wiele korzyści dla przedsiębiorców. Jeżeli jednak to nie jest tajemnicą, to czy i jak na tym zarabia?

Radomír Lapčík: Po pierwsze, jesteśmy platformą online, więc mamy niskie koszty prowadzenia działalności, na pewno niższe niż w przypadku klasycznej bankowości. Do tego mamy wysoki wolumen i w przyszłości chcemy jeszcze bardziej rozwijać transakcje typu forward, bo to dzięki nim będziemy zarabiać.

Jak rozumiem, transakcje forward stanowią dalszą ścieżkę rozwoju ProStream?

Radomír Lapčík: Dokładnie, przede wszystkim zwiększenie wolumenu. W ciągu najbliższych lat planujemy pozyskać w Polsce 10 tys. klientów i mieć udział w rynku na poziomie co najmniej 5 proc. Taki jest nasz cel.

Jak działają transakcje forward?

Adam Ptáček: Płatności forward działają tak, że teraz umawiamy się na konkretne warunki transakcji wymiany walut w przyszłości. Jak już wcześniej wspominałem, stanowi to ochronę firmy przed wahaniami kursów walut. Transakcje typu spot to tu i teraz, a forward to zabezpieczenie kursu wymiany na przyszłość.

Radomír Lapčík: Przykładowo zajmuje się pan importem samochodów i chce sprowadzić określoną ilość aut, które dotrą za 3 miesiące i wtedy trzeba będzie za nie zapłacić, a jednocześnie martwi się pan wahaniami kursów walut. Z transakcją typu forward jeszcze przed dokonaniem dostawy można zabezpieczyć stawkę wymiany i zapłacić po starym kursie, nawet jeśli w międzyczasie złotówka osłabnie.

Czy po wprowadzeniu ProStream w Polsce można się spodziewać podobnej rewolucji, jaka nastąpiła w Czechach?

Radomír Lapčík: Ciężko pracujemy i stale się rozwijamy. Naszym celem jest pozyskiwanie setek klientów miesięcznie. Jesteśmy jednak w segmencie B2B, więc nie będzie to taki wielki wybuch, jak wejście na rynek takich firm jak McDonald's czy Lidl.

Jak można skorzystać z usług ProStream?

Adam Ptáček: To bardzo proste. Wystarczy wejść na stronę internetową ProStream.com i kliknąć w "Zarejestruj się". Proces rejestracyjny, składa się z 3 głównych części:wypełnienia formularza z prośbą o podanie danych firmy i danych kontaktowych, podpisania umowy drogą elektroniczną lub za pomocą kodu SMS oraz utworzenia dostępu użytkownika.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Materiał powstał przy współpracy z Prostream

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.