- powiedział w wywiadzie dla 'Gazety Wyborczej' prezes NBP Leszek Balcerowicz.
Na początku ubiegłego tygodnia zespół NBP i MF uzgodniły, że polityka makroekonomiczna ma zapewnić spełnienie kryteriów konwergencji w 2005 roku, a kurs centralny złotego w ERM2 będzie ustalony na podstawie kursu rynkowego w wybranym okresie.
Zespół uzgodnił, że podstawą strategii będzie dążenie do jak najszybszego przystąpienia do Unii Walutowej i Gospodarczej, uczestnictwo w mechanizmie ERM2 w ramach pasma wahań +/-15 proc. oraz wynegocjowanie centralnego kursu w ramach ERM2 na poziomie stwarzającym warunki do trwałego wzrostu gospodarczego i pozwalającego uniknąć napięć na rynku walutowym.
'Jest rzeczą istotną, że strona rządowa przyjęła rok 2005 jako moment, w którym Polska spełni wszystkie kryteria z Maastricht. Bo to oznacza, że pojawiła się kotwica, która utrzyma determinację rządu w podążaniu ścieżką równoważenia finansów publicznych' - powiedział prezes NBP.
Podczas piątkowej debaty nad budżetem na przyszły rok minister finansów Grzegorz Kołodko potwierdził, że Polska może spełnić w 2005 roku kryteria z Maastricht, jeśli wzrost gospodarczy w 2004 roku wyniesie 5 proc. PKB.
W przyszłym roku deficyt budżetu, liczony według norm polskich, ma spaść do poziomu 4,9 proc. PKB. Jednak jeśli liczyć według norm UE ESA (europejskiego systemu rachunkowości), to deficyt budżetu w 2003 roku ma wynieść 3,9 proc. PKB.
Polska musi ograniczyć deficyt budżetu poniżej 3 proc. PKB, aby wypełnić kryteria konwergencji.
JAKI KURS WYMIANY?
W wywiadzie dla 'GW' prezes NBP powiedział, kurs wymiany złotego nie musi bardzo odbiegać od rzeczywistego kształtowania się kursu.
'Prowadzimy badania na temat tzw. długofalowego kursu równowagi. Nie sądzę, żeby między jedną przesłanką - kursem rzeczywistym - a drugą, czyli matematycznie wyliczonym kursem równowagi, musiała zachodzić jakaś sprzeczność' - powiedział Balcerowicz.
W komunikacie zespołu NBP i MF napisano, że kurs centralny złotego w wężu walutowym ustalony zostanie w porozumieniu z Europejskim Bankiem Centralnym, ale jego podstawą będzie kurs rynkowy z wybranego okresu.
