Ministerstwo Finansów nie przyjęło żadnej oferty na środowym przetargu obligacji pięcioletnich PS0608 z wystawionej puli 2,7 mld zł. Popyt na aukcji wyniósł 1.933,3 mln zł - podał w komunikacie resort finansów.
"Uprzejmie informujemy, iż na ósmym przetargu obligacji o oprocentowaniu stałym i terminie wykupu 24 czerwca 2008 roku (PS0608), nie została przyjeta żadna oferta" - podało MF.
Na środowym przetargu resort finansów oferował pięcioletnie obligacje PS0608 o wartości 2,7 mld zł. Ostatni raz MF oferowało tego typu papiery na przetargu 18 czerwca. Wtedy sprzedało obligacje za 2 mld zł, przy średniej rentowności 4,851 proc.
Analitycy nie byli zaskoczeni przebiegiem aukcji, jednak sądzą, że jest to groźny sygnał płynący dla rynku.
"To, że Ministerstwo Finansów nie przyjęło żadnej oferty oraz niski popyt nie były dla mnie dużym zaskoczeniem, myślę że dla rynku także. Wiadomość, że popyt był niski to dla rynku negatywny sygnał, natomiast to, że MF odrzuciło oferty, pozytywny. Efekty te powinny się znosić" - powiedział PAP Tomasz Zdyb, analityk Pekao SA.
Jeszcze we wtorek analitycy spodziewali się, że rentowność obligacji wyniesie około 5,6 proc. Byli również optymistyczni co do popytu, gdyż spodziewali go w granicach 5 mld zł.
Wtorek przyniósł jednak wypowiedzi wicepremiera Jerzego Hausnera i ministra finansów Andrzeja Raczki. Zaprezentowali oni tezy średniookresowej strategii finansów, negatywnie odebrane przez rynki.
Strategia zakłada, obniżenie deficytu budżetu do 2,6 proc. PKB w 2007 roku i tym samym spełnienie kryteriów z Maastricht.
"Spodziewaliśmy się nie najlepszych wyników, ale taki wynik w zestawieniu z tym, co się dzieje na rynku, to katastrofa" - powiedział PAP Janusz Jankowiak, ekonomista BRE Banku dodając, że pod poważnym znakiem zapytania stoi przyszłość strategii zarządzania długiem.
