Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Algieria: Islamiści wciąż groźni. Przetrzymują jeszcze 10 osób

0
Podziel się:

Od środy islamiści okupują pola gazowe w algierskim In Amenas, przy granicy z Libią.

Algieria: Islamiści wciąż groźni. Przetrzymują jeszcze 10 osób
(PAP/EPA)

Jeszcze co najmniej 10 zakładników jest przetrzymywanych w kompleksie gazowym na Saharze. Tak wynika z informacji podawanych przez algierskie władze oraz państwa zachodnie, których obywatele znaleźli się w grupie uprowadzonych.

Od środy islamiści okupują pola gazowe w algierskim In Amenas, przy granicy z Libią. Algierskie wojsko uwolniło dotąd ponad 670 osób, a w czasie operacji zginęło co najmniej 12 osób. Informacje płynące z Algierii są jednak dość skąpe i często sprzeczne ze sobą.

Nie wiadomo dokładnie, co dzieje się teraz w In Amenas. Źródła algierskie podają, że kompleks gazowy został w większości odbity z rąk islamistów, ale także, że bojownicy ukrywają się jeszcze w kilku punktach rozległych instalacji i przetrzymują ostatnich zakładników. Teren jest otoczony przez algierską armię, a według słów brytyjskiego premiera, w gotowości są także komandosi z jednostki SAS.

Władze kilku krajów wyraziły swoje niezadowolenie ze sposobu, w jaki algierskie wojsko odbijało kompleks z rąk napastników. Japonia wezwała na konsultacje ambasadora Algierii.

Z kolei Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton broni działań algierskich komandosów. _ - Nie zapominajmy, że mamy do czynienia z aktem terroru, a ci ludzie to terroryści, którzy zaatakowali kompleks i wzięli do niewoli Algierczyków i obcokrajowców, którzy codziennie jeździli tam do pracy _ - powiedziała Clinton.

Nie wiadomo dokładnie, jakie grupy stoją za atakiem na pola w In Amenas. Informacje płynące z miejsca zdarzenia sugerują, że wśród partyzantów są osoby z kilku krajów Afryki zachodniej i środkowej. Prawdopodobnie dowodzi nimi jeden z byłych komendantów Al-Kaidy Magrebu, obecnie przemytnik Mokhtar Belmokhtar.

Atak na pola gazowe miał być rzekomo odwetem za francuską interwencję w Mali, dlatego wiele krajów zachodnich odradza swoim obywatelom wyjazdy na Saharę. Podobnie czyni nasze MSZ. W Libii i w Egipcie wzmacniana jest ochrona pól naftowych.

Czytaj więcej w Money.pl
Część zakładników juz wolnych. Co z resztą? Wczoraj ewakuowano uwolnionych rannych zakładników, którzy byli przetrzymywani przez islamistycznych bojowników na terenie kompleksu rafinerii gazowej In Amenasi.
MSZ ostrzega przed wyjazdem. Będzie groźnie Resort dyplomacji zaleca zgłoszenie podróży lub pobytu w systemie e-konsulat.
Dwóch Norwegów już bezpiecznych - _ Nie możemy stracić nadziei. Naszym głównym celem jest to, by nasi pracownicy wrócili do domów _ - mówi przedstawiciel rafinerii.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)