Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Chaos i spirala przemocy

0
Podziel się:

Liczba zbrojnych ataków antyamerykańskich rebeliantów w Iraku osiągnęła rekordowy poziom. Tak wynika z raportu Pentagonu.

Irak: Chaos i spirala przemocy
(PAP / EPA)

W kwartalnym raporcie o sytuacji w Iraku Pentagon stwierdził, że liczba zbrojnych ataków przeprowadzanych przez siły antyamerykańskie osiągnęła rekordowy poziom.

Rebeliantom - podkreślono w raporcie - udało się rozpętać spiralę przemocy na tle sekciarskim, która blokuje proces politycznego porozumienia między sunnitami a szyitami.

Co tydzień notuje się średnio 959 ataków na cele amerykańskie i irackie - ZOBACZ TAKŻE:

Irak: Skradziono równowartość 875 tys. dolarówdowiadujemy się z raportu, obejmującego tym razem okres od sierpnia do listopada. Oznacza to wzrost ataków o 22 procent w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami.

Raport stwierdza po raz pierwszy, że szyicka milicja kierowana przez radykalnego duchownego Muktadę as-Sadra zastąpiła Al-Kaidę jako "najbardziej niebezpieczna" siła prowadząca Irak do wojny domowej.

Raport nie określa walk w Iraku jako wojny domowej i zaznacza, że "sytuacja w Iraku jest dużo bardziej skomplikowana niż to implikuje termin "wojna domowa"". Podkreśla jednak, że "warunki, które mogą prowadzić do wojny domowej, istnieją".

W omawianym okresie straty wojsk USA i międzynarodowej koalicji wzrosły o 32 procent w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami. Wzrosła także liczba irackich ofiar cywilnych, chociaż "głównie z powodu morderstw i egzekucji" na tle konfliktów sekciarskich. Od stycznia br. liczba tych egzekucji zwiększyła się ze 180 do 1028 w październiku.

W raporcie wystawiono poza tym złą ocenę wojskom i policji irackiej. _ Policja jest skorumpowana i współpracuje z szyickimi szwadronami śmierci. "To główna przyczyna wzrostu liczby morderstw i egzekucji" - stwierdza raport. _ Stwierdza się w nim, że liczba żołnierzy i policjantów "gotowych do pełnienia swych obowiązków" jest w rzeczywistości dużo niższa niż liczba tych, którzy są formalnie wyszkoleni.

Chociaż formalnie irackie siły bezpieczeństwa liczą sobie 325 tysięcy ludzi, to zdaniem amerykańskich analityków de facto tylko 280 tys. nadaje się do pełnienia zleconych im funkcji.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)