*Rząd w Jerozolimie oznajmił, że w ramach porozumienia Hamas musiałby uwolnić izraelskiego żołnierza Gilada Szalita, uprowadzonego prawie dwa lata temu. *
Liderzy Hamasu nie zgadzają się na takie rozwiązanie. Jednocześnie coraz bardziej zależy im na przerwaniu walk z siłami izraelskimi.
Dowództwo armii Izraela naciska na rząd premiera Olmerta, by jak najszybciej wymienić jeńców z Hamasu na Szalita.
Media przypuszczają, że izraelskim wojskowym zależy na czasie, na wypadek spodziewanej szerokiej operacji antyterrorystycznej w Strefie Gazy. W przypadku operacji, życie przetrzymywanego przez Hamas Izraelczyka byłoby zagrożone.
ZOBACZ TAKŻE:
Powodem dla akcji izraelskich antyterrorystów może być seria krwawych zamachów, które Hamas planuje dokonać w czasie majowych obchodów 60-lecia Izraela. Do takich informacji dotarł izraelski wywiad wojskowy.
Tymczasem w Rafah, na południu Strefy Gazy, izraelski samolot bezzałogowy ostrzelał bojówkę Hamasu, zabijając groźnego terrorystę Nafeza Mancura. W czerwcu 2006 roku uczestniczył on w akcji porwania Gilada Szalita.