Izrael ponownie wykluczył możliwość rokowań politycznych z Hamasem, choćby ten poszedł na ugodę z umiarkowanym rządem palestyńskim w Ramallah.
Oficjalne źródła w Jerozolimie zaznaczyły, że rokowania takie nie miałyby sensu, gdyż Hamas nie chce wyrzec się terroru, ani też uznać zawartych w poprzednich latach układów pokojowych z Izraelem.
Izraelskie oświadczenie w tej sprawie skierowane jest głównie pod adresem umiarkowanego prezydenta Autonomii Mahmuda Abbasa. Palestyński przywódca podczas obecnej wizyty w Arabii Saudyjskiej usiłuje porozumieć się z Hamasem.
Izraelski resort obrony powiadomił, że jedynym tematem kontaktów z Hamasem może być wymiana jeńców, w ramach której odzyskałby wolność przetrzymywany od ponad 550 dni izraelski żołnierz, Giilad Szalit.
Jednocześnie, źródła wojskowe oceniają, że już w najbliższym czasie w Strefie Gazy nasilą sie walki z szykującymi się do tego od dawna bojówkami hamasowskimi. Wydawana w Londynie arabska gazeta "Al-Quds al-Arabi" pisze, że Izrael chce ponownie zająć przejście graniczne Rafah, przez które Hamas przemyca z Egiptu otrzymywaną od Iranu broń i pieniądze.