Platforma Obywatelska nie zmieniła stanowiska i nie poprze rządu premiera Marcinkiewicza.
Poseł PO Bronisław Komorowski powiedział w Niedzielnym Salonie Trójki, ze jego partia nie ma zamiaru popierać rzadu mniejszościowego, czyli gabinetu skazywanego na dogadywanie się ze wszystkimi. Komorowski dodał, że zapowiedzi premiera, iż przedstawi program, który zadowoli wszystkich 460 posłów w Sejmie to polityczna fikcja.
Szef Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Gosiewski podkreślał, że ugrupowanie dalej jest otwarte na rozmowy w sprawach programowych i poparcia. Wyraził też nadzieję, że klub parlamentarny Platformy spotka sie jednak z premierem, by ten mógł przedstawić swoje programowe propozycje.
Z kolei Bogusław Kowalski z Ligi Polskich Rodzin zapowiedział, że 9 listopada rada polityczna jego ugrupownia zdecyduje, czy poprzeć rząd. Dodał, że decyzja bedzie uzależniona od polityki prorodzinnej i wprowadzenia "becikowego". Liga chce, by "becikowe" wyniosło 1000 złotych a Bogusław Kowalski mówił, że ta - jak to określił - symboliczna kwota oraz plany co do polityki propodzinnej będą testem prawdziwych intencji gabinetu Marcinkiewicza.
Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego twierdzi, że PSL jest otwarte na dyskusje, ale oczekuje jasnych deklaracji programowych. Dodał, że na spotkaniu z premierem 9 listopada PSL chce go zapytać, czy dalej będzie wysyłał propozycje współpracy do Platformy Obywatelskiej, czy wróci do swojego programu - jak podkreslił Sawicki - bliższego ludowcom. Wtedy PSL ewentualnie wspierałoby realizację tego programu.
Premier Kaziemierz Marcinkiewicz wygłosi w Sejmie swoje expose 10 listopada.