Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Netanjahu chce sprzeciwu Polski wobec prób uznania Palestyny

0
Podziel się:

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyjedzie 27 lipca na kilka godzin do Polski, żeby - jak sugerują źródła izraelskie - zabiegać o poparcie dla swego sprzeciwu wobec prób uznania niepodległej Palestyny przez ONZ.

Netanjahu chce sprzeciwu Polski wobec prób uznania Palestyny
(Tallicfan20 / domena publiczna)

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyjedzie 27 lipca na kilka godzin do Polski, żeby - jak sugerują źródła izraelskie - zabiegać o poparcie dla swego sprzeciwu wobec prób uznania niepodległej Palestyny przez ONZ.

Netanjahu przyleci w tej sprawie do Warszawy z roboczą wizytą tuż przed rozpoczęciem sierpniowego sezonu urlopowego, kiedy w instytucjach Unii Europejskiej i służbach dyplomatycznych poszczególnych państw członkowskich następuje wyraźne osłabienie aktywności.

Premier Izraela miał przyjechać do Warszawy już w czerwcu, tuż przed objęciem przez Polskę półrocznego przewodnictwa w Unii Europejskiej, ale wizyta na wniosek strony polskiej została wówczas przełożona ze względu na - jak oficjalnie podawano - święto Bożego Ciała przypadające w terminie zaproponowanym przez dyplomację izraelską.

Według anonimowych źródeł dyplomatycznych, Izraelowi bardzo zależało jednak na tym, by wizyta ostatecznie mogła się odbyć jeszcze przed wakacjami, ponieważ we wrześniu Palestyńczycy będą zabiegać o uznanie własnego państwa na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Izrael stanowczo się temu sprzeciwia argumentując, że niepodległa Palestyna może powstać wyłącznie na drodze negocjacji z państwem żydowskim, a nie wskutek jednostronnych działań. Obie strony bliskowschodniego konfliktu starają się intensywnie o poparcie dla swoich racji na arenie międzynarodowej.

_ [ ( http://static1.money.pl/i/h/122/t99706.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/izrael;chce;do;unii;i;nato;dlaczego,3,0,871683.html) Izrael chce do Unii i NATO. Dlaczego? - Wizyta dojdzie do skutku z inicjatywy Izraela _ - potwierdza ambasador RP w Izraelu Agnieszka Magdziak-Miszewska. Przyznaje też, że kwestia uznania państwa palestyńskiego będzie _ jednym z wiodących tematów _ w rozmowach premierów obu państw: Benjamina Netanjahu i Donalda Tuska.

_ - Nie było specjalnie naglącego powodu dla tej wizyty, ale czas po temu jest jak najbardziej odpowiedni z uwagi m.in. na sytuację w regionie Bliskiego Wschodu i zbliżające się posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego ONZ _ - mówi PAP Gerszon Zohar, były ambasador Izraela w Warszawie. Podkreśla, że spotkanie będzie _ kontynuacją bezpośredniego, bliskiego i intensywnego dialogu obu państw i ich premierów _.

_ - Nie oczekujemy od Polski specjalnej deklaracji, ale oczekujemy zrozumienia naszego stanowiska i wspierania go w miarę możliwości _ - mówiZohar, obecnie dyrektor departamentu Europy Środkowej i Wschodniej w izraelskim MSZ.

Właśnie w tym regionie Izrael najbardziej liczy na poparcie - na początku lipca Netanjahu odwiedził Bułgarię i Rumunię, a wcześniej był w Czechach.

Te trzy państwa, a także Polska głosowały w 1988 roku na forum ONZ za prawem Palestyńczyków do niepodległości. Teraz należą do grupy krajów najbardziej przyjaznych Izraelowi, ale są w niezręcznej sytuacji z powodu decyzji podjętych w innych realiach geopolitycznych i ustrojowych - gdy znajdowały się pod dominacją ZSRR, który prowadził antyizraelską politykę. - _ Prawo międzynarodowe jest prawem międzynarodowym. Układ o granicach na Odrze i Nysie Łużyckiej też podpisywaliśmy w innych realiach, ale nie chcemy chyba, żeby był teraz kwestionowany _ - twierdzą polskie źródła dyplomatyczne.

O stanowisku Unii Europejskiej przeczytasz na kolejnej stronie.

_ - Izraelczycy jeżdżą ostatnio wszędzie, gdzie tylko mogą, ale na Bułgarach i Rumunach nic nie wymogli. Nie uda im się i w Polsce - tym bardziej, że przewodniczy ona teraz w Unii i musi dbać o wypracowywanie wspólnego stanowiska wszystkich państw członkowskich, więc nie będzie sama się wychylać z odrębnym stanowiskiem _ - dodaje anonimowy rozmówca.

Jak jednak twierdzi Mark Heller z Instytutu Studiów Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Telawiwskim, Netanjahu nie pojechałby przecież do Polski _ po nic _. Jego zdaniem, należy się spodziewać np. wspólnej deklaracji dwóch premierów, że najlepszym rozwiązaniem konfliktu bliskowschodniego są negocjacje, a nie jednostronne działania, co Izrael mógłby przedstawiać jako uznanie swoich racji przez kraj, który - jak podkreśla Heller - jest uważany za nieoficjalnego lidera w regionie, a w dodatku przewodzi obecnie UE.

Spór o sposób realizacji prawa Palestyńczyków do samostanowienia dzieli społeczność międzynarodową. Izraelskie stanowisko w tej kwestii popierają Stany Zjednoczone. Waszyngton zapowiedział nawet, że zawetuje w Radzie Bezpieczeństwa ONZ każdą próbę przeforsowania uznania Palestyny bez porozumienia z Izraelem. Palestyńczycy mogą natomiast liczyć na poparcie krajów arabskich oraz wielu państw rozwijających się, w tym latynoamerykańskich, które w ostatnich miesiącach kolejno ogłaszały, że uznają Palestynę.

W tej sytuacji polem szczególnie zaciętej izraelsko-palestyńskiej dyplomatycznej bitwy o głosy poparcia staje się Europa. UE dotychczas nie zajęła jednoznacznego stanowiska, wypowiedziały się natomiast poszczególne kraje. Włochy i Niemcy ogłosiły, że są przeciwne próbie szukania uznania Palestyny na forum ONZ, ponieważ ich zdaniem najlepszą drogą do tego powinny być negocjacje z udziałem Izraela. Hiszpania zadeklarowała z kolei swoją sympatię dla palestyńskiego wniosku. Część krajów się waha, a niektóre nie ujawniają jeszcze swojego stanowiska w oczekiwaniu na rozwój wydarzeń.

_ - Europa rzadko jest w stanie przemówić jednym głosem, gdy chodzi o drażliwe kwestie polityki zagranicznej, a taką kwestią jest sprawa niepodległości Palestyny. Wspólne stanowisko Unii w tej sprawie jest raczej mało prawdopodobne. Dlatego dyplomacja izraelska tak mocno stawia na kontakty z pojedynczymi krajami _ - powiedział Heller.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/122/t99706.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/to;zamach;izreala;poskarza;sie;onz,109,0,870765.html) "To zamach Izreala". Poskarżą się ONZ? Liban zarzuca Izraelowi, że ten narusza jego przestrzeń morską.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/133/t149125.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/nie;bedzie;pojednania;izraela;z;turcja,208,0,870352.html) Nie będzie pojednania Izraela z Turcją Szef izraelskiej dyplomacji w ostrych słowach skrytykował działania rządu w Ankarze, który domaga się przeprosin za zeszłoroczny atak izraelskich komandosów na statek płynący do Strefy Gazy.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/124/t74876.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/bez;szans;na;pokoj;na;bliskim;wschodzie,130,0,866434.html) Bez szans na pokój na Bliskim Wschodzie? W poniedziałek kolejne ważne spotkanie w sprawie porozumienia między Izraelem a Palestyną. Tymczasem w arabskiej części Jerozolimy mają powstać nowe żydowskie osiedla.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)