Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niepodległa Wenecja? Ruch autonomiczny ma związane ręce

0
Podziel się:

Promotorzy inicjatywy dążą do rozpisania referendum w tej sprawie i powołują się na doświadczenia i osiągnięcia w tej dziedzinie Katalonii i Szkocji.

Niepodległa Wenecja? Ruch autonomiczny ma związane ręce
(Chiara Marra/CC/Flickr)

Zaledwie tysiąc osób demonstrowało w Wenecji za samostanowieniem tego regionu. Promotorzy inicjatywy dążą do rozpisania referendum w tej sprawie i powołują się na doświadczenia i osiągnięcia w tej dziedzinie Katalonii i Szkocji.

Lider ruchu _ Indipendenza Veneta _ mecenas Lodovico Pizzati przekazał władzom regionu petycję, domagającą się realizacji na forum krajowym i międzynarodowym _ prawa narodu weneckiego do samostanowienia _. Ruch postał cztery miesiące temu na fali niezadowolenia z dotychczasowych prób uzyskania przez ten region Włoch autonomii, podejmowanych między innymi przez separatystyczną Ligę Północną.

Manifestację nieprzypadkowo zorganizowano w piętnastą rocznicę głośnego zajęcia Placu św. Marka przez członków samozwańczej armii Republiki Weneckiej. Mieli oni z sobą broń myśliwską oraz domowej roboty samochód pancerny, za co stanęli przed sądem.

Tym razem wybrano drogę pokojową, zapowiadając zainteresowanie instytucji międzynarodowych faktem, że konstytucja Republiki Włoskiej nie przewiduje oderwania się żadnej części kraju, co sprzeczne jest z zasadą samostanowienia, zagwarantowaną przez ONZ i UE.

Czytaj więcej w Money.pl
Liceum dostało grzywnę. Za hałasujących... Irytację mieszkańca, który złożył doniesienie, wywołał hałas dochodzący ze szkolnego boiska. Uczniowie wychodzą na nie podczas przerwy.
Polski kierowca zamordowany w Wenecji Zwłoki polskiego kierowcy tira z raną głowy znaleziono w jego ciężarówce.
Świetne zagranie Montiego. Obniży pensje politykom - _ Jak ja sobie poradzę, zarabiając 4,5 tys. euro miesięcznie? _ - pytają włoscy samorządowcy.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)