OBWE zdecydowała się wysłać do Rosji w środę pierwszą grupę techniczną, która by przygotowała warunki dla misji obserwatorów wyborów prezydenckich. Wybory odbędą się 2 marca.
Informując o decyzji wysłania do Rosji pięcioosobowej grupy, rzecznik mieszczącego się w Warszawie Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE Curtis Budden oświadczył, że nie oznacza to, że już nie ma spornych kwestii między OBWE a Rosją.
Przedstawiciel ODIHR, najważniejszej europejskiej organizacji nadzorującej wybory, powiedział, że grupa techniczna musi znaleźć lokal, tłumaczy, kierowców, a także załatwić sprawę łączności telefonicznej.
Biuro podkreśla, że wysłanie pierwszej grupy nie oznacza, że OBWE wycofuje się ze swych wcześniejszych żądań, które sprowadzają się do tego, by Moskwa zgodziła się na przyjazd misji obserwatorów minimum na dwa tygodnie przed wyborami.
Spór między Moskwą a ODIHR zaczął się jeszcze w ubiegłym roku, przed wyborami do Dumy, niższej izby rosyjskiego parlamentu. Biuro zrezygnowało wówczas z monitorowania wyborów z racji ograniczeń, jakie wprowadziła dla obserwatorów OBWE Moskwa, redukując ich liczbę do 70 z 400 podczas poprzednich wyborów w roku 2003.
Udział OBWE w monitorowaniu marcowych wyborów prezydenckich nie jest przesądzony. Rosja we wtorek przedstawiła co prawda nową propozycję terminu rozpoczęcia misji przez ODIHR, lecz Biuro odrzuciło ją jako niezadowalającą.
ZOBACZ TAKŻE:
