Grupa polskich archeologów i polski prokurator wojskowy rozpoczęli rekonesans miejsca katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Polscy eksperci spotkali się między innymi z rosyjskimi prokuratorami i dokonali oględzin miejsca tragedii.
Prokurator wojskowy pułkownik Tomasz Mackiewicz powiedział dziennikarzom, że rekonesans zapewne będzie kontynuowany jutro. _ - W dniu jutrzejszym także będziemy mieli kolejne spotkania, żeby dograć wszelkie możliwe szczegóły mające na celu rozpoczęcie niezwłocznie prac podstawowych i zasadnicznych, które sprowadziły naszych archeologów tutaj na miejsce _ - powiedział prokurator Mackiewicz.
Polscy archeolodzy i prokurator wojskowy zostaną w Smoleńsku prawdopodobnie do soboty. Po ich powrocie do Polski można będzie dowiedzieć się więcej szczegółów na temat rekonesansu miejsca katastrofy. Komunikat zostanie wydany po powrocie naszej delegacji do kraju - prawdopodobnie 4 lub 5 października. Tymczasem na miejscu katastrofy rozpoczęły się prace porządkowe. Odnawiana jest droga dojazdowa do symbolicznego kamienia, upamiętniającego ofiary tragedii prezydenckiego samolotu.
Nad wrakiem samolotu stanie namiot
Wrak prezydenckiego Tupolewa, który znajduje się na płycie lotniska w Smoleńsku zostanie osłonięty specjalnym namiotem z brezentu. Rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział, że jutro albo w poniedziałek rozpoczną się prace nad stawianiem prowizorycznego zadaszenia.
Z założenia będzie to konstrukcja tymczasowa, bo chcielibyśmy, aby wrak jak najszybciej znalazł się w Polsce - dodał Bosacki. Będzie to konstrukcja, która ma ochronić szczątki samolotu przed deszczem i śniegiem. Zadaszenie nad wrakiem prezydenckiego Tupolewa będzie kosztować około 100 tysięcy złotych. W całości zostanie sfinansowane przez stronę rosyjską.