*Premier Izraela Ehud Olmert zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami podał się do dymisji. Wieczorem ma oficjalnie złożyć rezygnację na ręce prezydenta Szymona Peresa. *Szefowa izraelskiej dyplomacji Cipi Liwni, która 4 dni temu wygrała wybory wewnętrzne w rządzącej partii Kadima, powiedziała, że w Izraelu powinien zostać utworzony stabilny gabinet, a nie rząd jedności narodowej. Za takim rozwiązaniem jest część deputowanych do Knessetu, w tym były premier Izraela, a obecnie przywódca Partii Pracy, Ehud Barak. Jeśli nie uda się sformować stabilnej koalicji, to będzie trzeba rozpisać wybory powszechne. Nie odpowiada to jednak większości polityków, między innymi ze względu na kryzys ekonomiczny.
Oskarżony o korupcję Ehud Olmert nie cieszył się popularnością wśród Izraelczyków i był uznawany za jednego z gorszych premierów. Większość społeczeństwa czekała na zmianę na tym stanowisku.
