Minister zdrowia powinien ustąpić ze stanowiska. Tak uważa poseł Solidarnej Polski Ludwik Dorn. Wczoraj Naczelna Rada Lekarska zagroziła, że od lipca lekarze będą wypisywać recepty tylko na leki pełnopłatne. Premier i minister zdrowia mówili z kolei, że ta zapowiedź jest nieuzasadniona.
Inaczej uważa Ludwik Dorn. Były marszałek Sejmu mówił w _ Śniadaniu w Trójce _, że nie obwinia ministra za obecną sytuację. Jednak dodał, że na tym stanowisku powinien być ktoś, kto wzbudzałby zaufanie w środowisku lekarskim.
- _ Ja nie winię pana ministra za to, co się dzieje. Za to, co się dzieje odpowiada Donald Tusk i pani minister, a później marszałek Ewa Kopacz. On się znalazł w cudzych butach. Minister Arłukowicz, jest już wypalony, nikt nie traktuje go poważnie _ - uważa Ludwik Dorn. Ministra krytykuje też Sławomir Kopyciński z Ruchu Palikota. Zdaniem posła, Bartosz Arłukowicz dopiero się uczy jak pełnić swoją funkcję.
Ministra Arłukowicza broni koalicja. Zdaniem posła Andrzeja Halickiego z PO, zapowiadany protest lekarzy nie ma uzasadnienia. Jego zdaniem, zastrzeżenia środowiska medycznego mogły być omówione z nowym kierownictwem NFZ, które niebawem zostanie powołane. Optymistą w tej sprawie nie jest natomiast szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości odwołanie prezesa NFZ to tylko przerzucanie odpowiedzialności na kogoś innego niż minister zdrowia.
Grzegorz Napieralski z SLD obawia się czego innego - drożejących leków. Jego zdaniem, w tej sprawie odpowiedzialność także ponosi minister zdrowia. - _ Ktoś ten bałagan wprowadził. Nie wprowadzili go lekarze, aptekarzy, czy koncerny farmaceutyczne, tylko po prostu nieudolny minister, który dla kariery zrobił wszystko _. Henryk Wujec z Kancelarii Prezydenta apeluje o porozumienie. Jego zdaniem, w tej sprawie muszą ustąpić także lekarze i zrezygnować z zapowiadanej formy protestu.
Wczoraj premier Donald Tusk wyraził gotowość do rozmów z lekarzami. Przyznał, że niektóre praktyki NFZ były przesadne albo nieadekwatne do sposobu działania lekarzy. Dodał jednak, że NFZ nie zrezygnuje z dyscyplinowania medyków, bo wydawanie recept na leki refundowane jest de facto decyzją o wydawaniu środków publicznych.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Czeka nas kolejny kryzys? Lekarze apelują o... Chcą interwencji w sprawie umów z NFZ na wypisywanie recept refundowanych. Domagają się wycofania z nich zapisów o karach. | |
| Od lipca pełnopłatne recepty, bo lekarze... Nie zgadzają się oni na wpisanie do umów, jakie mają zawierać z NFZ, kar za błędy w receptach refundowanych. | |
| Zamiast recepty dadzą nam świstek papieru Prezydium NRL wezwało lekarzy i dentystów do niepodpisywania przesyłanych przez NFZ nowych umów dotyczących wypisywania recept na leki refundowane. |