Ropa drożeje na giełdzie w Nowym Jorku w środę przed południem lokalnego czasu w reakcji na mniejszy od oczekiwanego wzrost zapasów ropy w USA - podają brokerzy. Departament Energii USA (DoE) podał w środę, że rezerwy tego surowca wzrosły w minionym tygodniu o 800.000 baryłek do 302,9 mln. Tymczasem analitycy oczekiwali, że zwiększą się one o 1,15 mln b. Z danych DoE wynika, że spadły zapasy benzyny o 500.000 baryłek do 205,9 mln, gdy tymczasem rynek stawiał na ich wzrost o 1,25 mln b. Baryłka lekkiej ropy WTI w dostawach na lipiec zdrożała w Nowym Jorku na NYMEX po tych danych o 21 centów, czyli 0,6 proc., do 37,40 USD. W środę po informacjach DoE zdrożała też ropa na Międzynarodowej Giełdzie Paliw IPE w Londynie. Po południu za baryłkę płacono 35,22 USD, o 19 centów więcej niż podczas wtorkowego zamknięcia.
