*Były senator John Edwards wycofał się z wyścigu do Białego Domu. O nominację amerykańskiej Partii Demokratycznej walczą już tylko Hillary Clinton i Barack Obama. Edwards na razie nie poparł żadnego z tych kandydatów. *
Były senator John Edwards w prawyborach w Iowa był drugi, w New Hampshire, Nevadzie i Karolinie Południowej zajął trzecie pozycje. Choć poparcie dla niego oscylowało w granicach 15-20%, jego doradcy mówili, że będzie walczył do końca.
Komentatorzy spekulowali, że zbiera on delegatów w poszczególnych stanach by odegrać kluczową rolę na konwencji Partii Demokratycznej. Gdyby bowiem ani Obamie ani Clinton nie udało się zdobyć większości delegatów, to właśnie głosy Edwardsa mogłyby przesądzić o tym kto otrzyma nominację.
John Edwards prowadził swoją kampanię pod hasłem walki z ubóstwem w Stanach Zjednoczonych. Ostro krytykował lobbystów oraz wielkie korporacje. Nie jest jasne jaki wpływ na dalszy przebieg kampanii Demokratów będzie miało wycofanie się byłego senatora z wyścigu. W Karolinie Południowej Edwards pomógł Barackowi Obamie, odbierając Hillary Clinton głosy białych mieszkańców tego stanu.
Dla dwójki pozostałych kandydatów ważne byłoby publiczne poparcie ze strony byłego senatora. Doradcy Edwardsa mówią jednak, że na razie nie wezwie on swoich zwolenników do głosowania ani na Clinton ani na Obamę.
ZOBACZ TAKŻE: