Młoda kobieta zginęła, a dziewięć osób zostało rannych w zamachu bombowym w pociągu, który zatrzymał się na dworcu kolejowym w mieście Madras (Sennaj) na południu Indii - poinformowali przedstawiciele władz.
Dwie bomby wybuchły w dwóch wagonach pociągu ekspresowego, który jechał z Bangaluru na południu do Gauhati na północnym wschodzie kraju. Do eksplozji doszło kilka minut po tym, jak pociąg dotarł na stację w Madrasie, stolicy stanu Tamilnadu.
Ofiarą śmiertelną jest 22-letnia kobieta. Zajmowała miejsce, pod którym umieszczono jeden z ładunków wybuchowych. Szef policji w Madrasie JK Tripathi poinformował, że bomby mogły zostać uruchomione zdalnie.
Dworzec w Madrasie jest jedną z najbardziej ruchliwych stacji kolejowych na północy Indii.
Nikt nie przyznał się do przeprowadzenia ataku. Nastąpił on w czasie, gdy w Indiach przeprowadzane są wybory ogólnopaństwowe. Rozpoczęły się one 7 kwietnia i potrwają do 12 maja.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nacjonaliści zwyciężą w wyborach? Według przewidywań - zakończą się zwycięstwem nacjonalistycznej Indyjskiej Partii Ludowej (BJP), która odsunie od władzy rządzący obecnie Indyjski Kongres Narodowy. | |
Zamach w Pakistanie. Bomba na bazarze Do zamachu doszło po zmierzchu na bazarze przed hotelem w dzielnicy zamieszkanej przez szyitów, tuż obok ich meczetu - podał przedstawiciel lokalnej policji. | |
Zamach przy ambasadzie. Wybuch zabił 7 osób Dwa ładunki wybuchowe eksplodowały w południowym Bejrucie, w pobliżu ambasady Iranu - podała libańskie źródła w siłach bezpieczeństwa. |