Według "Trybuny" słowa takie padły kilka dni temu podczas rozmowy prezydenta z liderem PO Donaldem Tuskiem. "Jak stwierdził prezydent, ewentualne zwycięstwo Platformy w wyborach będzie oznaczało, że przyszły rząd będzie rządził wyłącznie za pomocą rozporządzeń. Tłumacząc to na język polski, pan prezydent zapowiedział, że w przypadku, kiedy jego brat Jarosław Kaczyński nie będzie rządził, on - jako prezydent - nie będzie akceptował żadnych rozstrzygnięć ustawowych Sejmu - relacjonował szef Platformy" - czytamy w dzienniku.
"Trybuna" pisze, że przedstawiciele prezydenta - choć żaden z nich nie brał udziału w tych rozmowach - zaprzeczali potem, by ich szef mógł coś takiego powiedzieć. Dodaje, że jednak PO podtrzymuje relacje swojego przewodniczącego.
Dziennik twierdzi, że spór na linii prezydent - PO mogłoby wyjaśnić nagranie 7-minutowej rozmowy z Tuskiem. Dowodem na jej istnienie mogą być niejednoznaczne wypowiedzi szefa Kancelarii Prezydenta Aleksandra Szczygły, który podczas czwartkowej debaty w programie â?ľCo z tą Polską" w Polsacie zasugerował, że prezydent może nagrywać swoich rozmówców. Jednak już wczoraj rano istnieniu nagrań stanowczo zaprzeczał rzecznik prezydenta Maciej Łopiński.
Więcej na ten temat w "Trybunie".
Trybuna/jurczynski/ mb