Polscy żołnierze jechali na rutynowy patrol. 20 kilometrów na południowy wschód od Wazi Khwa zostali ostrzelani przez grupę 20 talibów jadących na motocyklach. Nasi żołnierze odpowiedzieli ogniem i ruszyli w pościg za przeciwnikiem. Talibowie zdążyli jeszcze odpalić w stronę Polaków kilka moździerzy.
Dwóch talibów zginęło w bezpośredniej walce, a trzeci w wybuchu motocykla w który trafili Polacy. Wymiana ognia trwała około pół godziny. Na pomoc zostały wezwane samoloty zwiadowcze, ale nie zdołały one wyśledzić miejsca w które uciekli talibowie.
Żadnemu z Polaków nic się nie stało. Nasi żołnierze skonfiskowali należący do rebeliantów arsenał broni - wyrzutnie moździerzy, granaty, broń strzelecką i materiały do produkcji min pułapek.