Aleksander Kazulin odsiaduje w kolonii karnej wyrok 5 i pół roku za zorganizowanie demonstracji przeciwko wynikowi ostatnich wyborów prezydenckich.
W 2006 roku międzynarodowi obserwatorzy uznali wybory za sfałszowane. Kazulin jako kontrkandydat Aleksandra Łukaszenki stanął na czele protestów. Oskarżony przez władze Białorusi o antyrządową działalność, został przez międzynarodowe organizacje uznany "więźniem sumienia". Mimo próśb najbliższej rodziny naczelnik kolonii karnej nie wyraził zgody na widzenie z Kazulinem w czasie prawosławnych świąt Wielkanocnych.
Dopiero 3 maja dwie córki i wnuk polityka mogli wejść za mury więzienia. Obie córki potwierdzają, że Kazulin jest odcięty od wszelkich informacji i ma zakaz kontaktów ze współwięźniami. Białoruska opozycja organizuje akcje solidarności z uwięzionym politykiem a Bruksela i Waszyngton domagają się jego uwolnienia.
