Dodał, ze w Polsce potrzeba pracy, by nie zepsuć tego, co zostało stworzone przez niego, jego współpracowników oraz rządy, z którymi miał okazję pracować.
Były prezydent przyznał, że obecna sytuacja centrolewicy, po ujawnieniu tak zwanych "taśm Oleksego", jest kłopotliwa. Powiedział też, że "głupstwo" byłego premiera zostało wykorzystane. Opublikowanie nagrań Józefa Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym określił jako atak prawicy na lewicę. Zwrócił uwagę, że rozmowa sprzed sześciu miesięcy została opublikowana właśnie teraz. "Gdybym miał powiedzieć, czym jest IV Rzeczpospolita, to jest to państwo na podsłuchu. I to jest chore, to jest złe, przeciwko temu jestem, zdecydowanie" - dodał były prezydent.
Zapis nagrania rozmowy Józefa Oleksego z Aleksandrem Gudzowatym z września ubiegłego roku opublikował przedwczoraj "Dziennik". Trzygodzinna rozmowa została nagrana przez ochronę Gudzowatego. Oleksy miał powiedzieć między innymi, że Aleksander Kwaśniewski nigdy nie będzie w stanie wytłumaczyć się ze swojego majątku. Józef Oleksy mówił też wiele o rzekomych łapówkach i przekrętach polityków lewicy.
