Za film "Człowieka z żelaza" Wajda otrzymał Złotą Palmę w Cannes w 1981 roku, co było powodem wycofania filmu przez komunistyczne władze z oscarowej rywalizacji. Jego "Panny z wilka", "Ziemia obiecana" i "Człowiek z żelaza" były nominowane do Oscara.
Andrzej Wajda powiedział Polskiemu Radiu, że jest zadowolony ze swego życia. Przeżył je szczęśliwie, los mu sprzyjał, zarówno gdy uszedł z życiem w czasie II wojny światowej, jak i po wojnie, gdy znalazł wielu przyjaciół, i gdy wcześnie zaczął robić filmy. Filmy, które nie tylko stworzył, ale które wpłynęły na kształt jego życia. To ich tematyka doprowadziła go do "Solidarności" i ludzi, ktorzy zmienili ten kraj.
Andrzej Wajda powiedział, że Polska nie zmienia się na lepsze tak szybko, jak byśmy chcieli. Ale jeżeli się rozumie to, co się w Polsce stało, patrzy się na wszystko z większą wyrozumiałością, bo to wymaga dłuższego czasu.
Kolejny film Andrzeja Wajdy będzie opowiadał o zbrodni katyńskiej. Reżyser podkreślił, ze ten film jest dla niego bardzo ważny, i stanowi kontynuację tematyki polskich losów podejmowanej w innych jego filmach.