Krzyż wyrzuciła do kosza na śmieci pewna rodzina w miejscowości Zell am See. Został ocalony przez sąsiadkę, która nie kryła słabości do starych przedmiotów. Ponieważ krzyż nie pasował do wystroju jej mieszkania, kobieta schowała go do tapczanu. Dopiero po pewnym czasie pokazała znajomym, którzy uznali, że chodzi o cenne dzieło sztuki. Kobieta oddała krzyż do najbliższego Muzeum - Historii Górnictwa w Leogang. Kustosz Hermann Meyerhofer zaalarmował policję i wiedeńskie Muzeum Historii Sztuki.
Krzyż pasyjny powstał w średniowiecznej manufakturze francuskiej. Pochodzi z kolekcji księżnej Izabeli Czartoryskiej - Działyńskiej, właścicielki zamku w Gołuchowie. Przed wybuchem wojny został zamurowany z innymi eksponatami w piwnicy warszawskiego domu księżnej przy ulicy Kredytowej. Cały skarb umieszczony w 18 ocynkowanych skrzyniach został jednak odnaleziony przez Niemców w październiku 1944 roku, a po Powstaniu Warszawskim wywieziony do zamku w Fischhorn w Austrii niedaleko Zell am See. Tam kolekcja stała się obiektem przetargów między muzeami III Rzeszy.
Nie wiadomo w jaki sposób krzyż znalazł się w posiadaniu rodziny austriackiej. Media twierdzą, że część zrabowanej kolekcji rozkradli okoliczni mieszkańcy. Obecnie krzyż przechowuje nadal muzeum w Leogang, gdzie wystawione są między innymi srebrne przedmioty, pochodzące z osiemnatego wieku.
