Ekspertyzy laboratoryjne ma w ciągu kilku dni wykonać zakład medycyny sądowej w Bydgoszczy. Prokuratorzy i policjanci przesłuchali już kilkudziesięciu świadków w sprawie tragedii. Chodzi zarówno o pracowników kopalni, jak i firmy, która prowadziła prace przy feralnej ścianie.
Postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś, dlatego nikomu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów.