Benedykt XVI dodał, że Jezus zrewolucjonizował sens śmierci. Uczynił to poprzez swoje nauczanie, ale przede wszystkim podejmując samemu śmierć. W ten sposób - mówił papież - Jezus chciał dzielić do końca naszą ludzką kondycję, aby otworzyć ją na nadzieję.
"W ostatecznym rozrachunku narodził się On, aby móc umrzeć i w ten sposób wyzwolić nas z niewoli śmierci" - powiedział Benedykt XVI. Dodał, że ci, którzy podejmują się żyć tak, jak Jezus, zostają uwolnieni od lęku przed śmiercią. Papież powiedział także, że nie należy bać się śmierci cielesnej, ponieważ jest ona snem, z którego pewnego dnia zostaniemy zbudzeni. Prawdziwa śmierć, której natomiast należy się obawiać, to - jak powiedział papież - śmierć duszy. "Kto umiera w grzechu śmiertelnym, bez skruchy, zamknięty w dumnym odrzuceniu miłości Boga, ten wyklucza się sam z królestwa życia" - powiedział Benedykt XVI w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański.