Według niemieckiego rządu, tarcza antyrakietowa powinna stać się elementem europejskiego systemu bezpieczeństwa. Berlin uważa również, że tarcza nie jest wymierzona w Rosję.
Takie stanowisko przekazał dziennikarzom w Berlinie rzecznik niemieckiego rządu Thomas Steg. Podkreślił, że tarcza ma służyć obronie przed ewentualnym atakiem ze strony takich państw jak Iran.
- ZOBACZ TAKŻE:
- Jest umowa w sprawie tarczy!
- Polska pod parasolem USA. Dziś umowa w sprawie tarczy
- Rakiety Patriot ochronią Warszawę
- Szczygło: Rekompensaty za tarczę nie są gminom potrzebne
- Olejniczak: Tarcza osłabi nasze bezpieczeństwo
- Polska nie musi się obawiać zemsty ze strony Rosji
- Budowa tarczy rozpocznie się w tym roku
- Wiadomości z kraju i ze świata prosto na Twoją skrzynkę!
O tym, że jej celem nie jest Rosja, świadczyć ma polska propozycja możliwości inspekcji elementów tarczy przez stronę rosyjską. Tę ofertę rzecznik rządu nazwał _ rozsądnym gestem _. W podobnym tonie kilka dni temu wypowiedziała się kanclerz Angela Merkel (na zdjęciu), która również podkreśliła, że tarcza nie jest skierowana przeciwko Rosji.
Podpisane dziś polsko-amerykańskie porozumienie skrytykował natomiast lider współrządzących w Niemczech socjaldemokratów. Kurt Beck nazwał je _ złym sygnałem _. Zdaniem szefa SPD, podpisanie porozumienia w czasie rosnącego napięcia między Rosją a Zachodem stwarza niebezpieczeństwo powrotu do wyścigu zbrojeń.