Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bez porozumienia w radomskim szpitalu

0
Podziel się:

Wciąż nie ma porozumienia w radomskim szpitalu. Po południu przeprowadzono kolejną turę rozmów kierownictwa placówki ze strajkującymi i przedstawicielami władz miasta. Spotkanie nie przyniosło żadnych rezultaów.         

Strajkujące pielęgniarki oceniają, że kierownictwo szpitala i władze miasta nie mają pomysłu na zażegnanie kryzysu. Według pielęgniarek, jakąkolwiek moc decyzyjną ma tylko Narodowy Fundusz Zdrowia.

Wiceprezydent Radomia Anna Kwiecień przekonuje, że miasto nie jest adresatem żądań płacowych personelu szpitala. Twierdzi, że samorząd nie może finansować świadczeń zdrowotnych, tylko inwestycje.

Dyrektor radomskiego szpitala Andrzej Pawluczuk po raz kolejny podkreślił, że ewakuacja pacjentów ze szpitalnych oddziałów to ostateczność. Zaapelował do strajkujących, by wstrzymały się z protestami i poczekały na nowe kontrakty z NFZ. Dyrektor podkreślił, że dalsza akcja protestacyjna grozi koniecznością zamknięcia niektórych oddziałów placówki.

Jutro szpital ma pełnić jedynie ostry dyżur. Nie będzie on jednak dotyczył oddziału chirurgii.

W placówce zatrudnionych jest półtora tysiąca osób - w tym prawie 600 pielęgniarek i 200 lekarzy.Obecnie - ze względu na strajk - do szpitala przyjmowani są tylko chorzy w stanie zagrożenia życia.

Pielęgniarki domagają się podwyżek średnio o 600 złotych brutto. Dyrektor szpitala nie może spełnić żądań, bo placówka jest zadłużona na 25 milionów złotych.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)