To nowoczesny i tańszy niż bankowy kredyt sposób pozyskania pieniędzy poza Polską. Miliony euro jakie napływają do Polski dają nadzieję na szybką modernizację. Jednak żeby zdobyć gotówkę zwykle trzeba mieć wkład własny.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski powiedział, że potrzeb jest zwykle więcej niż pieniędzy w budżecie miasta. Dlatego samorząd rozważa zdobycie pieniędzy poza Polską
Euroobligacje w praktyce oznaczają dłogoterminową spłatę i brak ryzyka wynikającego z przeliczania kursu walut. Już za kilka lat Polska dołączy do walutowej strefy euro.
Zdaniem ekonomisty Pawła Jamroza, euroobligacje to ciekawy pomysł. Należy się tylko upewnić co do kosztów zdobycia pieniędzy i porównać z kredytami bankowymi. Jak dodaje Jamroz, na razie są one o półtora procent droższe. Jamroz zaznaczył także, że emisja euroobligacji to promocja miasta i regionu w świecie.
Oprócz Białegostoku emisję euro-obligacji w tym roku rozważają także Warszawa i Gdańsk.