Benedykt XVI pozdrowił wszystkich, którzy są w trakcie leczenia, jak i tych, którzy są już wyleczeni, a także ich rodziny i wolontariuszy.
"Musicie być ambasadorami nadziei!" - powiedział papież. Zauważył, że statystyki stawiają Brazylię w czołówce, jeśli chodzi uzależnienie od środków odurzających. Dlatego zwrócił się też do handlarzy narkotyków, by zastanowili się nad złem, jakie wyrządzają rzeszom młodzieży i dorosłych ze wszystkich warstw społecznych. Ostrzegł, że Bóg rozliczy ich z tego, co zrobili.
Papież powiedział, że dzięki terapii, obejmującej opiekę lekarską, psychologiczną i pedagogiczną, ale także dużo modlitwy, pracy ręcznej i dyscypliny, bardzo wielu osobom, szczególnie młodym, udało się już uwolnić od zależności od narkotyków i od alkoholu, i odzyskać sens życia.
Bendykt XVI podziękował też tym wszystkim, którzy materialnie i duchowo przyczyniają się do kontynuacji dzieła społecznego "Farmy Nadziei".
Wcześniej papież spotkał się w kaplicy "Farmy Nadziei" z siostrami klaryskami. Siostry żyją w zamkniętym klasztorze kontemplacyjnym na Farmie.