Europejscy i amerykańscy eksperci będą jeszcze dalej prowadzić badania, ale z przebiegu dotychczasowych na razie płyną optymistyczne wnioski - mówią urzędnicy w Komisji Europejskiej. Jeśli te wyniki potwierdzą się to znacznie ograniczone zostaną koszty szczepień, bo do tej pory przewidywano, że potrzebne będą dwie dawki szczepionki. W całej Europie ma ona być dostępna już wkrótce. "Taką mamy nadzieję, że to już koniec badań" - powiedziała unijna komisarz do spraw zdrowia Andrulla Wasiliu. Nieoficjalnie mówi się, że to kwestia trzech, czterech tygodni. Na pewno szczepionki nie będą od razu dostępnych dla wszystkich, zatem gdy już trafią do Europy, zostaną podane najpierw osobom z grup priorytetowych. "Są to kobiety w ciąży, osoby cierpiące na choroby przewlekłe i personel medyczny" - dodała komisarz.
Takie są unijne wytyczne, ale kraje członkowskie będą mogły same zdecydować o tym kogo najpierw będą szczepić.
