Zdaniem prezydenta Stanów Zjednoczonych najlepszym sposobem, by poznać prawdę o Ameryce, jest odwiedzenie tego kraju. Jak dowodził Stany Zjednoczone są krajem "otwartym, solidarnym, któremu leżą na sercu losy ludzi". Tymczasem obraz ten wypacza "dezinformacja i propaganda".
W siedzibie Akademii Amerykańskiej, gdzie odbyło się pierwsze dzisiejsze spotkanie, wisiał transparent z hasłem "Basta Bush" i z wyrazami poparcia dla Baracka Obamy.
Prezydent Stanów Zjednoczonych jest teraz na obiedzie w Kwirynale. Popołudnie i wieczór spędzi w rządowej rezydencji Villa Madama, gdzie po rozmowach z premierem Berlusconim odbędzie się uroczysta kolacja. Jak zawsze wizycie amerykańskiego prezydenta towarzyszą nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Spowodowało to i tym razem całkowity chaos na ulicach Wiecznego Miasta. Poirytowani kierowcy wygwizdali kolumnę limuzyn i obrzucili wyzwiskami jadącego w jednej z nich George'a Busha.