Rzecznik poinformował, że nieprawidłowości dotyczyły kilku spraw. Funkcjonariusze CBA ustalili między innymi, że mimo braku rekomendacji dla ministra zdrowia w zakresie umieszczenia iwabradyny w wykazie leków refundowanych, lek został wpisany do projektów rozporządzeń. Agenci CBA w trakcie kontroli ustalili także, że Ministrowi Zdrowia nie została przekazana informacja przygotowana przez jeden z departamentów w jego ministerstwie, dotycząca m.in. skutków finansowych wpisania iwabardyny na listę leków refundowanych.Kwota refundacji- według departamentu polityki lekowej i farmacji- miałaby wynieść aż 240 milionów złotych wobec 7 milionów 800 tysięcy złotych wpisanych w ocenie skutków regulacji w projekcie rozporządzeń.
Ponadto kontrolerzy CBA ustalili, że nie podjęto decyzji o sprawdzeniu niezwykle istotnych informacji przygotowanych przez departament polityki lekowej i farmacji w resorcie zdrowia, dotyczących między innymi działań niepożądanych podczas leczenia iwabradyną.
Postępowanie w sprawie domniemanej korupcji przy wpisywaniu iwabradyny na listę leków refundowanych jest prowadzone przez krakowską prokuraturę. Dotyczy ono przyjęcia korzyści majątkowej przez funkcjonariusza publicznego oraz poświadczania nieprawdy w dokumentach i fałszowania dokumentów.