Chińczycy uważają, że noszenie bikini w mieście jest nieprzyzwoite. Cudzoziemki tłumaczą, że noszenie bikini latem w krajach ich pochodzenia nie jest niczym zdrożnym. Swoim chińskim sąsiadom zarzucają, że także naruszają intymność przechadzając się po ulicach w piżamach. Wieczorny spacer w piżamie, czy też poranne zakupy w supermarkecie w stroju nocnym nie należą w Chinach do rzadkości.
Firma zarządzająca osiedlem zdecydowała się nie mieszać w sąsiedzkie konflikty. Być może dlatego, że Szanghaj - ze względu na swoją historię - nadal jest jednym z najbardziej liberalnych miast w Chinach.