Profesor Janusz Książyk, który od miesiąca jest dyrektorem Centrum Zdrowia Dziecka poinformował, że jest przeprowadzany drugi audyt, który pozwoli ratować instytut. Chodzi o takie "zagospodarowanie" zadłużenia, żeby nie groziło ono bytowi szpitala . Dyrektor zaznaczył, że dług jest ogromny. Według niego, po zakończeniu audytu placówka wystąpi do banku o pomoc, ale potrzebne będzie też wsparcie ze strony resortu zdrowia.
Profesor Książyk jest zdania, że Narodowy Fundusz Zdrowia za nisko wycenia procedury wysokospecjalistyczne. W warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka są leczone najciężej chore dzieci z całego kraju. Trafiają tu mali pacjenci, z których problemami zdrowotnymi już nikt w kraju nie jest w stanie sobie poradzić, a placówka otrzymuje takie same kwoty za ich leczenie, jak w każdym innym miejscu. Ciężko chore dzieci wymagają szczegółowej i bardzo drogiej diagnostyki, ich leczenie jest bardzo kosztowne.
Długi szpitali publicznych przekroczyły 10 miliardów złotych.
IAR