Jarosław Flis ocenia, że dotychczas Donald Tusk i Jarosław Kaczyński podgrzewanie konfliktu politycznego uważali za opłacalne. Niedawna kłótnia na szczytach władzy o to, kto ma nas reprezentować na szczycie w Brukseli, udowodniła, że Polacy nie takiej postawy polityków oczekują. "Obaj dostosowali się do tych oczekiwań, z korzyścią dla mechanizmów demokracji" - podsumował politolog.
Jarosław Flis nie podziela nadziei premiera Tuska, że zdoła przekonać polityków Prawa i Sprawiedliwości do szybkiego przyjęcia euro. W przekonaiu eksperta, na opinię polityków PiS-u w tej kwestii decydujący wpływ będzie miało doświadczenie Słowacji, która wstąpi do eurolandu już za dwa miesiące.