Po raz pierwszy o przyszłości Unii będą rozmawiali publicznie zwykli obywatele Wspólnoty, a nie politycy, eksperci czy urzędnicy.
W warszawskiej debacie weźmie udział ponad 50 Polek i Polaków, reprezentujących różne zawody, regiony, wiek i wykształcenie. W tym samym czasie podobne debaty odbędą się w Danii, Francji, Grecji, Holandii, Luksemburgu i Portugalii. W pozostałych państwach Unii Europejskiej debaty już się odbyły albo dopiero się odbędą.
Europejskie Konsultacje Obywatelskie zostały zaplanowane z myślą o wypracowaniu nowego modelu dialogu obywatelskiego, ponad istniejącymi granicami geograficznymi i językowymi.
Wizja stworzona przez Polaków, a potem synteza raportów z poszczególnych krajów zostaną przedstawione Komisji Europejskiej i Radzie Europejskiej 9. maja. Rezultaty dyskusji będą zaprezentowane jako rekomendacje dla najważniejszych instytucji UE: Komisji, Parlamentu oraz Rady Europejskiej. Dokumenty te będą prezentowane podczas czerwcowego szczytu Unii, a także przedstawione przez przedstawicieli debaty rządom poszczególnych państw, ponieważ rekomendacje będą dotyczyły zarówno poziomu unijnego, jak i poziomu poszczególnych państw, w tym polskiego rządu.
Uczestnicy debaty będą rozmawiali między innymi o tym, jak zapewnić wiele źródeł energii - tak, by było to bezpieczne dla krajów Unii, a jednocześnie dla ich przyrody oraz w jakie nowe źródła energii inwestować. Jak rozwiązać problemy starzenia się społeczeństw. Jak zapewnić młodym małżeństwom komfort wychowania, a osobom starszym godziwe emerytury, nie podwyższając jednocześnie podatków. Jak reformować służbę zdrowia. Jak sprawić, by Europa pozostała otwarta na obywateli innych państw, a jednocześnie utrzymać równowagę na rynkach pracy, w polityce czy integracji jej obywateli. To tylko wybrane zagadnienia, które mają być omawiane podczas debaty "Niech nas usłyszą".
