Tusk oświadczył, że obecnie mamy do czynienia z zasadą rządzenia zbudowaną na pogardzie dla zwykłego człowieka. "Jedyna wyraźna zmiana, jaka nastąpiła po ogłoszeniu IV RP, to realny odczuwalny wzrost nakładów na administrację centralną, limuzyny, administrację sejmową i kancelarię prezydenta. Mamy nie tylko najdroższego prezydenta, ale i jeden z najdroższych w Europie rządów" - powiedział lider PO. I dodał, że tak właśnie wygląda solidarne państwo według autorów IV RP.
Donald Tusk zapowiedział, że po dojściu do władzy Platforma Obywatelska będzie chciała wprowadzić podatek liniowy.