Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Dziennik" - CBA uwiodło Sawicką?

0
Podziel się:

"Dziennik" pisze, że oskarżona o korupcję była posłanka PO Beata Sawicka chce przed sądem dowieść, iż została uwiedziona przez agenta CBA. Według gazety, Sawicka w czasie procesu będzie twierdzić, że dopuściła się przestępstwa tylko dlatego, że przez wiele miesięcy namawiały ją do tego służby IV RP.

"Dziennik" pisze, że Sawicka, która niebawem stanie przed sądem, złożyła w prokuraturze wstrząsające zeznania i ujawniła szczegóły romansu z agentem Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Biuro zaprzecza tej wersji. Także prokuratura Sawickiej nie wierzy i twierdzi, że to tylko sprytna linia obrony. Ale - zdaniem gazety - lektura akt sprawy każe zadać pytanie: gdzie są granice prowokacji i czy w przypadku Sawickiej nie zostały one przekroczone?
"Kiedy staliśmy przy oknie, obserwując wschód słońca, Tomasz wielokrotnie muskał mnie swoją twarzą po włosach, twarzy, wymieniliśmy kilka pocałunków" - mówiła między innymi Sawicka w prokuraturze. Z całości zeznań - pisze "Dziennik" - wynika, że była posłanka Platformy Obywatelskiej bagatelizuje sprawę łapówki, którą wzięła od agenta i uważa, że była to po prostu pożyczka od bogatego przyjaciela. Afera korupcyjna to dla niej historia romansu.
Bez względu na to, czy wersja Sawickiej o gorącym romansie z agentem jest prawdziwa, z akt sprawy wynika czarno na białym: posłankę PO z funkcjonariuszem CBA łączyło coś więcej niż przyjaźń - czytamy w "Dzienniku".

"Dziennik"/kry/Siekaj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)