Według "Dzennika" rozmowa trwała około godziny. Choć spotkanie było oficjalne, bo odbywało się w gabinecie premiera, otoczone jest jednak tajemnicą. O spotkaniu nie mieli pojęcia niektórzy współpracownicy Tuska, między innymi minister Julia Pitera czy poseł PO Janusz Palikot.
Jednak fakt, że do spotkania Tuska z Millerem doszło, potwierdził w rozmowie z "Dziennikiem" szef kancelarii premiera Tomasz Arabski. Zaznaczył jednak, że rozmowa odbyła się w cztery oczy i żadnych szczegółów nie zna.
Dość enigmatycznie o spotkaniu mówi też Miller. Były premier przyznaje jedynie, że rozmawiał z Tuskiem o "bieżącej sytuacji politycznej". Politycy rozmawiali też o relacjach między premierem Tuskiem a prezydentem Lechem Kaczyńskim. Miller opowiadał Tuskowi o swoich szorstkich relacjach z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, kiedy Miller był premierem.
Więcej na ten temat - w "Dzienniku".
"Dziennik"/dabr