Wykorzystując europejski Nakaz Aresztowania, Prokuratura Generalna zamierza wystąpić z wnioskiem o wydanie byłego stalinowskiego sędziego Stefana Michnika, mieszkającego obecnie w Szwecji, oraz byłej prokurator Heleny Wolińskeij-Brus, przebywającej w Wilekiej Brytanii, pisze "Nasz Dziennik". W ocenie prokuratury nie ma ku temu przszkód prawnych, ale ostateczne oceny będą znane na początku przyszłego tygodnia.
Prokurator stwierdził, że sprawa Wolińskiej nie budzi żadnych wątpliwości prawnych i istnieją podstawy prawne, żeby ją przed sądem postawić. Natomiast w przypadku Michnika jest przeszkoda natury dowodowej, która zablokowałaby ekstraycję i dlatego potrzeba weryfikacji. W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" prokurator pionu śledczego warszawskiego IPN powiedział, że istnieją rozbieżności w dacie urodzenia Michnika w dokumentach IPN i ewidencji Szwedzkiej. Różnią się one o 1 dzień.
Helena Wolińska-Brus była prokuratorem oskarżająca w procesach politycznych okresu stalinizmu w Polsce, m.in. w sprawie Augusta Fieldorfa "Nila".
Stefan Michnik był sędzią w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Warszawie w latach 1951-1956, gdzie był przewodniczącym składów sędziowskich orzekających często karę śmierci na żołnierzach podziemia antykomunistycznego.
Były stalinowski sędzia wojskowy Stefan Michnik jest podejrzany o bezprawne przedłużenie aresztu wobec więźnia. Obecnie IPN sprawdza, czy Stefan Michnik brał udział w bezprawnym pozbawianiu wolności także innych osób.
"Nasz Dziennik"/ arturu/pul
