Alicja Tysiąc, matka dwójki dzieci, od lat cierpiała na poważną wadę wzroku. Po kolejnym zajściu w ciążę, lekarze okuliści stwierdzili, że poród może znacznie pogorszyć jej wzrok. Odmówili jednak wydania pisemnego zaświadczenia zalecającego usunięcie ciąży. Ginekolog uznał, że nie ma przeciwwskazań zdrowotnych. Po urodzeniu dziecka wzrok skarżącej znacznie się pogorszył, otrzymała I grupę inwalidzką.
Złożone przez Alicje Tysiąc doniesienie do prokuratora zostało umorzone. Uznał on bowiem, że nie ma związku miedzy decyzją ginekologa a pogorszeniem wzroku. Pani Tysiąc złożyła skargę do Trybunału Praw Człowieka, w której stwierdziła, że państwo odmawiając jej przerwania ciąży czterokrotnie naruszyło Europejską Konwencję Praw Człowieka - prawo do życia rodzinnego, zakaz nieludzkiego traktowania, uniemożliwienie zastosowania skutecznego środka odwoławczego oraz dyskryminację ze względu na płeć. Trybunał wyda wyrok za kilka miesięcy.
