30 posłów Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w pisemnej deklaracji wyraziło zaniepokojenie wyrokiem Trybunału w sprawie zakazu wieszania krzyży w instytucjach publicznych. W listopadzie ubiegłego roku Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu stwierdził, że krzyże we włoskich szkołach naruszają prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz wolność religijną uczniów.
Na obecną deklarację posłów przewodniczący Trybunału odpowiada: nie była to decyzja polityczna.
Deklarację podpisali przedstawiciele największych frakcji politycznych.
Posłowie podkreślili, że krzyż od dawna przestał być jedynie symbolem religijnym, lecz jest ogólnie przyjętym znakiem włoskiej historii i tożsamości narodowej. Dotyczy to także wielu innych państw. Deklaracja stwierdza, że paragraf 9. Europejskiej Konwencji, który zapewnia obywatelom wolność religijną, nie mówi o równości religii w danym kraju. Zdaniem posłów, Trybunał ferując wyroki powinien brać pod uwagę kulturowe, historyczne i filozoficzne uwarunkowania danego kraju. Posłowie twierdzą, że wyrok ma charakter polityczny i wybiega poza obszar jurysdykcji Trybunału.
Przewodniczący Trybunału Jean-Paul Costa podczas konferencji prasowej zaprzeczył zarzutom. Oświadczył, że wyrok nie miał nic wspólnego z polityką. Powiedział, że od kilku lat do Trybunału napływa coraz więcej skarg dotyczących religii i dzieje się to w czasie, gdy ubywa wiernych praktykujących. Costa stwierdził, że nie Trybunał , lecz religie zyskują coraz bardziej polityczny wymiar i są elementem politycznych rozgrywek.
