W ocenie aktywisty młodzieżówki Białoruskiego Frontu Narodowego, prezydent Aleksander Łukaszenka zmienił taktykę w stosunku do opozycji demokratycznej i represje kieruje teraz głównie przeciwko młodzieży. Ma to sparaliżować białoruski ruch demokratyczny.
Dziewiętnastoletni Franek Wiaczorka to syn znanego białoruskiego opozycjonisty Wincuga Wiaczorki. Trzy dni temu wyszedł z aresztu, gdzie trafił za posiadanie ulotek. Na spotkaniu z dziennikarzami w Warszawie przypomniał, że w jego kraju w więzieniach siedzą bardzo młodzi ludzie, o których świat nic nie wie. Dał przykład Antona Kirszuna, który wyjdzie na wolność dopiero w 2013 roku. Podkreślił, że zbliża się proces polityczny szesnastoletniego chłopca, który jednak jest oficjalnie oskarżony z powodów kryminalnych.
Według szacunków, w białoruskich więzieniach siedzi około 10-ciu więźniów politycznych, z tej liczby 6-ciu otrzymało kary wieloletniego więzienia. Liczba osadzonych stale się zmienia. W marcu ubiegłego roku takich więźniów było ponad tysiąc.
