W rozmowie z "Gazetą Prawną", szefowa UKE przyznaje, że obowiązujące przepisy ograniczają możliwość wyegzekwowania od operatorów obniżenia cen za dostęp do internetu. Jej zdaniem, sytuację może zmienić pojawienie się konkurencji, w czym powinny pomóc dotacje Unii Europejskiej przeznaczone na rozbudowę sieci szerokopasmowych.
Mimo zapowiedzi złagodzenia drakońskiej polityki wobec praktyk monopolistycznych Telekomunikacji Polskiej, prezes Strężyńska nie kryje niezadowolenia z poziomu niektórych usług tej firmy. TP SA została zobowiązana do oddania części częstotliwości radiowych. Według pani prezes, część klientów, którzy dotąd korzystali z tej usługi, ma problem z działaniem faksu, dostępem do internetu, a nawet ze zwykłymi rozmowami telefonicznymi. UKE szacuje, że te problemy może w 2008 roku dotknąć nawet 200 tysięcy abonentów.
Więcej na temat planów UKE w 2008 roku w "Gazecie Prawnej".
iar/GazetaPrawna/jp/dj