Ministerstwo Sprawiedliwości chce, aby tego rodzaju pomocą zostali objęci nie tylko najubożsi, ale także osoby lepiej sytuowane, lecz będące np. ofiarami przemocy w rodzinie. Pomoc ma dotrzeć także do niepełnosprawnych, bezdomnych czy też ofiar klęsk żywiołowych. Gazeta pisze, że pomoc ta będzie ograniczała się do pomocy przedsądowej, a także pisania pierwszych pism procesowych oraz wniosków o zwolnienie z kosztów sądowych. Nie będzie obejmowała reprezentacji w sądzie.
Szacuje się, że z bezpłatnej pomocy prawnej skorzysta rocznie ok. 300 tysięcy osób. Będzie to kosztowało budżet 18 milionów złotych.
GP/lj/lkrzycz