Odpowiedni projekt w tej sprawie przygotowała sejmowa Komisja Przyjazne Państwo. Według planów, pensja będzie wypłacana przez trzy miesiące. Jednorazowo jej wysokość nie będzie mogła przekroczyć kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę (1276 złotych).
"Gazeta Prawna" pisze, że projekt był konsultowany z rządem i uzyskał akceptację resortu pracy. O tym, czy dana firma faktycznie przestała działać, nie będzie decydował Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, gdyż zbytnio uzależniałoby to pomoc dla pracowników od decyzji administracyjnej.
Aby uzyskać zaliczkę na poczet zaległych świadczeń, pracownik będzie musiał złożyć wniosek do kierownika Biura Terenowego Funduszu - pisze gazeta.
"Gazeta Prawna"/IAR/daw/jedras