"Nie możemy okazać się barbarzyńcami" - mówi pani prezydentowa podkreślając, że Dolina Rospudy jest zjawiskowo piękna i podziwiana przez wszystkich, którzy mieli okazję ją widzieć. "Należy zrobić wszystko, aby nie zniszczyć doliny" - dodaje Maria Kaczyńska.
Małżonka prezydenta rozumie, że mieszkańcom Augustowa bardzo zależy na budowie obwodnicy. Podkreśla jednak, że jest przecież gotowe bardzo dobre alternatywne rozwiązanie. "Można zbudować tę obwodnicę parę kilometrów dalej i nie sądzę, aby to bardzo opóźniło tę inwestycję" - mówi Maria Kaczyńska. Dodaje, że prezydent od początku uważał, że nie należy niszczyć tego, co jest piękne. Ekologów, którzy przypinają się do drzew w dolinie Rospudy, pani prezydentowa uważa za "osoby, które chcą chronić przyrodę i działają z wielką determinacją. W pewnym sensie je rozumiem" - mówi małżonka prezydenta.
"Gazeta Wyborcza" dowiedziała się tymczasem nieoficjalnie, że premier Jarosław Kaczyński może dziś wstrzymać wszelkie prace przy budowie obwodnicy Augustowa do czasu wyjaśnienia związanych z inwestycją wątpliwości.
"Gazeta Wyborcza"/Siekaj/dabr